W Turcji rozpoczęły się wybory parlamentarne. Jeśli rządząca tym krajem od 2002 roku Partia Sprawiedliwości i Rozwoju prezydenta Recepa Erdogana uzyska większość w parlamencie, to będzie mogła zmienić konstytucję, a wraz z tym - system rządów. Prezydent zyskałby prerogatywy wykonawcze kosztem premiera.

W sondażach przedwyborczych Partia Sprawiedliwości i Rozwoju miała 40-42-procentowe poparcie. Kluczowy będzie wynik prokurdyjskiej Ludowej Partii Demokratycznej (HDP) - jeśli przekroczy ona 10-procentowy próg wyborczy i wejdzie po raz pierwszy do parlamentu, to partia rządząca nie uzyska większości.

Największą partią opozycyjną jest CHP, Partia Ludowo-Republikańska.

Głosowanie potrwa do 16.00 naszego czasu. Wyniki spodziewane są jeszcze dziś wieczorem.