- Myślę, że może jest dogorywający, ale na pewno nie jest nudny, bo jednak czeka nas przedstawienie, takie kompleksowe, niskiej jakości polityki rządu Tuska w wykonaniu i profesora Glińskiego, ale i samego Jarosława Kaczyńskiego. I to jest ważne, choć oczywiście ja obserwuję to z zewnątrz, bo sama nie zdecydowałam się wejść do tej grupy ekspertów - powiedziała na antenie Staniszkis i dodała: - Ja jestem zwolenniczką partii, która jeszcze nie powstała. Mogę tak o sobie powiedzieć i jest mnóstwo w Polsce, szczególnie w młodszym pokoleniu, wybitnych, szlachetnych ludzi, ale wszędzie są te aparaty, wszędzie są te paranoje, wszędzie jest takie rozgrywanie, jak to robi w tej chwili Tusk.
Profesor Piotr Gliński proponował mi wstąpienie do jego zespołu ekspertów. Odmówiłam - zdradziła na antenie RMF FM prof. Jadwiga Staniszkis.
Reklama
Powiązane
Reklama
Komentarze(12)
Pokaż:
JAREK, GLIŃSKI, ... - PILNIE POTRZEBUJĄ DOBREGO PSYCHIATRY!!! /stan się pogarsza/.
i przestać opowiadać ..."swoje rewelacje"
Dotychczas herrTusk stosował strategię, że raczej dawał kopniak w górę. Widać to po pani Kopacz, która całkowicie rozłożyła Ministerstwo Zdrowia, Arłukowicz próbuje coś z tym zrobić, a właściwie awansowała na bardzo wysokie stanowisko marszałka. Dalej - Arabski, który był odpowiedzialny za organizację wizyty,a teraz ambasador i wszedł przecież po wyborach do Rady Ministrów, przedtem nie był.