Przed rozpoczęciem marszu odbył się apel pamięci ofiar stanu wojennego. Prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślił, że dziś trzeba też pamiętać o wszystkich innych ofiarach komunizmu. Dodał, że jest to obywatelski pochód i podziękował wszystkim za pojawienie się na nim. Podkreślił, że jego uczestnicy dobrze służą ojczyźnie.
Marsz jest organizowany po raz czwarty. Uczestnicy przejdą z Placu Trzech Krzyży pod Belweder. Wyruszą spod pomnika Wincentego Witosa, gdzie prezes Jarosław Kaczyński wygłosi przemówienie, a po drodze złożą kwiaty pod monumentami: Ronalda Reagana, Stefana Grota-Roweckiego, Ignacego Paderewskiego, Romana Dmowskiego i Józefa Piłsudskiego pod Belwederem. Poseł Joachim Brudziński przed rozpoczęciem marszu, mówił do zgromadzonych, że organizatorzy nie życzą sobie żadnych prowokacyjnych transparentów czy uczestników z zakrytymi twarzami.
Uczestnicy marszu podkreślają, że rekordowa liczba nieważnych głosów w tegorocznych wyborach samorządowych, czy wątpliwości co do ich uczciwości to wystarczające powody, aby wziąć udział w demonstracji.