Jarosław Gowin nadal jest pełnoprawnym członkiem PO - dowiedział się "Newsweek". Mimo zapowiedzi byłego ministra sprawiedliwości o "zawieszeniu się" w prawach członka PO na trzy miesiące, do Kancelarii Sejmu ani władz partii, nie wpłynęło żadne pismo w tej sprawie.

Swoje "zawieszenie" Gowin ogłosił w piątek w odpowiedz na zawieszenie w prawa członka PO Jacka Żalka. Była to kara za nieprzestrzeganie partyjnej dyscypliny w głosowaniu nad zawieszeniem progu ostrożnościowego. Gowin głosował tak samo jak Żalek, ale został ukarany karą pieniężną. W geście solidarności z partyjnym kolegą podjął decyzję o "zawieszeniu się".

Politycy PO jeszcze w piątek komentowali, że taki ruch jest niezgodny ze statutem partii.

"Do klubu nie wpłynęło w tej sprawie żadne pismo od Jarosława Gowina. Zresztą nawet gdyby coś przyszło, to byłoby to bezprzedmiotowe. Członkostwa nie można zawiesić samodzielnie, to kompetencja władz klubu" – mówi „Newsweekowi” sekretarz klubu Platformy Paweł Olszewski. Żadnej informacji nie dostała też Marszałek Sejmu Ewa Kopacz. "Pan poseł Gowin nie złożył w tej sprawie żadnego pisma do pani marszałek" – twierdzi Iwona Sulik, rzeczniczka Ewy Kopacz.