Niezbędną dokumentację wojewoda dostanie od Komendy Wojewódzkiej Policji, która już rano zdecydowała o wszczęciu kontroli w gdyńskiej komendzie - mówi zastępca dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego Jarosław Kopczyński. Dodaje, że wnioski będą wyciągane dopiero po otrzymaniu od policji wszystkich dokumentów dotyczących wczorajszego zajścia.
Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego informacje o bijatyce na plaży dostał po fakcie, gdy chuligani byli już w areszcie, a ranni w szpitalu - zaznacza Kopczyński. Podkreśla, że policja nie ma w takich przypadkach obowiązku informowania Urzędu Wojewódzkiego. "Inaczej jest przy różnych przewidywanych sytuacjach, ale tego co wczoraj się zdarzyło po prostu nikt się nie spodziewał" - dodaje.
Z informacji, które mają służby wojewody wynika, że kibice przyjechali do Gdyni już rano. Kontrola ma wyjaśnić też dlaczego nie eskortowano ich bezpośrednio na stadion.