Janusz Palikot oskarża premiera o hipokryzję. Polityk przypomniał, że we wrześniu ubiegłego roku głosowany był projekt Ruchu Palikota zastępujący subwencje budżetowe odpisem podatkowym w wysokości 0,5 procent. Podczas tego głosowania Donald Tusk był obecny sali, ale wyciągnął kartę do głosowania - przypomina Palikot.

Dziś - zdaniem szefa Ruchu Palikota - premier próbuje udawać moralistę. Janusz Palikot mówił, że Donald Tusk jest politycznym szulerem, który podejmuje decyzje w zależności od koniunktury politycznej. Dodał, że dziś po raz trzeci jego klub zgłasza ponownie ten sam projekt, by sprawdzić intencje szefa rządu. Janusz Palikot wezwał Donalda Tuska, żeby za nim zagłosował.

Polityk przekonywał, że jego projekt jest najlepszym z możliwych rozwiązań. Likwiduje on finansowanie z budżetu, nie uzależnia jednak partii politycznych od przedsiębiorców. Janusz Palikot przypomniał, że PO jako ugrupowanie rządzące ma duży wpływ na spółki skarbu państwa.

Wczoraj premier zapowiedział, że poprosi PO o przygotowanie projektu, który likwiduje subwencje budżetowe dla partii. Platforma ma w tej sprawie poparcie Solidarnej Polski i wstępnie Ruchu Palikota. Sprzeciwiają się PiS, SLD i PSL.