Prokuratura Rejonowa w Sopocie przedstawiła 60 letniemu mężczyźnie, obywatelowi Wenezueli, zarzuty molestowania pięciu dziewczynek w wieku 6 i 7 lat. Podejrzany nie przyznał się do przedstawionych zarzutów; został aresztowany na trzy miesiące.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Tatiana Paszkiewicz poinformowała w poniedziałek PAP, że Prokuratura Rejonowa w Sopocie przedstawiła 60-letniemu mężczyźnie, obywatelowi Wenezueli, zarzuty doprowadzenia pięciu osób w wieku poniżej 15. roku życia, do poddania się "innej czynności seksualnej". Prokuratura przyjęła, że przestępstwa zostały popełnione w okresie od października 2015 r. do marca 2016 r. Powiedziała, że pokrzywdzone dziewczynki są w wieku 6-7 lat.

Podejrzany złożył wyjaśnienia, nie przyznał się do przedstawionych zarzutów. "Zanegował, by takie zdarzenia miały miejsce" – podała Paszkiewicz. Sąd na wniosek prokuratury aresztował podejrzanego na trzy miesiące. Rzeczniczka podała, że w 60-letni mężczyzna przebywa w areszcie od 23 grudnia; dzień wcześniej został zatrzymany.

Ujawniła, że obywatel Wenezueli był nauczycielem hiszpańskiego w jednej ze szkół w Sopocie. "Nie była to szkoła publiczna" – dodała. Zaznaczyła, że sprawa nadal jest prowadzona, planowane są dalsze przesłuchania, także małoletnich. Śledztwo w tej sprawie trwa od marca 2016 r., po zawiadomieniu prokuratury przez matkę jednego z dzieci i dyrektorkę szkoły o możliwości popełnienia przestępstwa. Od tego momentu nauczyciel nie pełnił swych obowiązków.

W ramach prowadzonego postępowania m.in. przesłuchano rodziców oraz dzieci - w obecności biegłego psychologa. Prokuratura zabezpieczyła u aresztowanego m.in. płyty CD. Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do 12 lat.