Reklama
Dopóki nie zaczniemy strzelać do rosyjskich dronów przelatujących przez naszą granicę, dopóty takie incydenty będą się powtarzać – i będą coraz bardziej bezczelne. Dotyczy to nie tylko Polski, ale i Litwy, Łotwy czy Rumunii, gdzie również spadały bezzałogowce. Problem w tym, że przechwycenie drona nie jest takie proste, zwłaszcza w państwie funkcjonującym wciąż w trybach pokojowych. Wymagałoby to podejmowania wysiłków niewspółmiernych (na razie) do zagrożenia.
Reklama
Reklama
Ulga B+R. Wygrana podatników w sprawie wynagrodzeń, przegrana w sprawie czasu pracy
Współwłasność z niepełnosprawnym nie uchroni przed PCC przy zakupie auta
Kasowy PIT nie cieszy się popularnością. Więc limit wzrośnie
Małżeński VAT. Fiskus ma twardy orzech do zgryzienia
Czyżby koniec sporów o akcyzę po rabacie? Fiskus daje za wygraną