Bartłomiej Misiewicz nie ma kwalifikacji do pełnienia funkcji w sferze administracji publicznej, spółkach Skarbu Państwa i innych sferach życia publicznego - powiedział Joachim Brudziński po posiedzeniu komisji PiS badającej zarzuty stawiane byłemu rzecznikowi MON. Chodzi o doniesienia mediów, że zatrudniony w podległej Antoniemu Macierewiczowi Polskiej Grupie Zbrojeniowej jako pełnomocnik zarządu ds. komunikacji Misiewicz miał miesięcznie zarabiać 50 tysięcy złotych. Brudziński poinformował, że Misiewicz zrzekł się członkostwa w PiS, a komisja na to przystała.