Polityka senioralna będzie jednym z priorytetów polityki społecznej, którą będzie na jesieni współtworzyła Lewica - zadeklarowali liderzy Lewicy podczas konwencji w Dąbrowie Górniczej. Wśród propozycji Lewicy znalazły się m.in. leki za 5 zł, dopłaty do wczasów, renta wdowia czy łatwiejszy dostęp do lekarza.

W sobotę w Dąbrowie Górniczej liderzy i liderki Lewicy przedstawili program dotyczący polityki senioralnej p.n. „Wyzwania współczesnej Socjaldemokracji: Aktywny Senior i godna starość”. Debata odbyła się w ramach "Wakacyjnej Trasy Lewicy".

Współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty podkreślił, że Lewica chce budować nowoczesne państwo opiekuńcze, które "będzie bezpieczne". "Chcemy rozbudowywać usługi publiczne. Będziecie słyszeli od nas non stop, non stop do wyborów i po wyborach, o usługach publicznych" - zapowiedział. Wyjaśnił, że chodzi mu o dobre szpitale, w których zapewniona jest dobra opieka medyczna, w których można bezpiecznie urodzić dziecko i które nie zostały sprywatyzowane.

"(Usługi publiczne) to żłobek dla każdej rodziny, to przedszkole dostępne dla każdej rodziny. Bezpieczne państwo to jest mieszkanie dla każdego - tanie mieszkanie na tani wynajem, o dobrym standardzie. Bezpieczne państwo to dobry transport" - wymienił Czarzasty.

Dodał, że bezpieczne państwo oznacza również "dobrą starość, godną drugą część życia i godne przeżycie tego wszystkiego, co każdego z nas czeka". "Nie możemy emerytów, nie możemy rencistów zostawić bez pomocy. To są szpitale, to jest prawo do korzystania z dóbr kultury. To jest naprawdę ważne. Dlatego Lewica różni się i będzie się różniła od wszystkich sił politycznych w Polsce, bo zawsze będziemy podkreślali ważność usług publicznych. Jest to dla nas jeden z najważniejszych priorytetów naszej polityki" - stwierdził wicemarszałek Sejmu.

Posłanka Katarzyna Kotula wskazywała, że bezpieczeństwo dla najstarszych to przyzwoite emerytury, to dziedziczenie części świadczeń po bliskim, to dostęp do lekarzy geriatrów, to przychodnia blisko domu, leki za 5 złotych, pieniądze od państwa na wczasy, usługi opiekuńcze i szybkie terminy w ochronie zdrowie.

"Lewica chce, żeby bezpieczna Polska to był bezpieczny senior" - mówiła posłanka. "Dzisiaj składamy państwu obietnicę, że polityka senioralna będzie jednym z priorytetów polityki społecznej, którą będzie na jesieni współtworzyła Lewica" - zapowiedziała Kotula.

Adrian Zandberg, współprzewodniczący Partii Razem, wskazywał, że dominującym tematem w rozmowach ze starszym pokoleniem jest zdrowie. Jak ocenił, należy zwiększyć publiczny budżet na zdrowie do 8 proc. PKB. "Ale też te pieniądze trzeba wydawać rozważnie" - podkreślił. "Tak, żeby lekarz na dyżurze był naprawdę, a nie tylko na papierze" - dodał.

Polityk podkreślał rolę wykształcenia większej liczby rehabilitantów i zainwestowania w specjalistyczny sprzęt. "Jeśli ktoś potrzebuje sprzętu, dostaje go do domu" - mówił poseł. Według niego, powinien również otrzymać wszelką inną pomoc, która jest mu potrzebna np. przy umyciu okna czy zakupach. "Dzięki temu ludzie mogą dłużej żyć samodzielnie - nie muszą przeprowadzać się do rodziny, nie muszą myśleć o DPS-ie, a córka nie musi rzucać roboty, żeby zająć się schorowanym ojcem" - zauważył.

Mówiąc o lekach Zandberg ocenił, że zdrowie jest dziś kwestią klasową, a jeśli ktoś nie ma pieniędzy - żyje krócej. Przypomniał projekt ustawy dotyczącej leków za 5 złotych - wszystkich, a nie tylko wybranych.

Jako niemoralny nazwał brak bezpłatnego dostępu do usług dentystycznych, które są odpłatne, a pacjenci nie leczą zębów, bo boją się wydatków. "Najwyższy czas, aby bezpłatny dentysta na NFZ obejmował pełną opiekę stomatologiczną, a także nowoczesną opiekę protetyczną" - mówił Zandberg. "Rehabilitacja, nowy system refundacji leków, bezpłatny dentysta i protetyk - to nie są luksusy, to powinien być standard" - podkreślił.

Posłanka Anna-Maria Żukowska mówiła o polityce mieszkaniowej. Podkreśliła, że każdy budynek - na wsi i w mieście, powinien być dostosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami i seniorów, aby nie stać się "więźniami czwartego piętra", czyli nie być zmuszonym na izolację przez np. brak udogodnień.

Mówiła także o "osiedlach wspomaganych", które byłyby dedykowane osobom starszym, a gdzie można przez całą dobę korzystać z pomocy pielęgniarki czy pracownika socjalnego.

Żukowska zwróciła też uwagę na nieuczciwy telemarketing i akwizycję, których ofiarami padają dzisiaj osoby starsze. Zapowiedziała, że Lewica chciałaby wzmocnić Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, aby nakładał na nieuczciwe firmy wysokie kary.

Poseł Arkadiusz Iwaniak mówił o jednym z flagowych projektów Lewicy - rencie wdowiej, który został złożony w Sejmie jako projekt obywatelski. Jak przypomniał, obecnie w małżeństwie emerytów, gdy umiera mąż, kobieta ma prawo do wyboru: albo zachowuje swoją emeryturę, albo z niej rezygnuje i bierze rentę rodzinną. Podkreślił, że Lewica proponuje, aby wdowa mogła albo zachować swoją emeryturę, a do tego uzyskać dodatek 50 procent renty po mężu, albo wybrać rentę po mężu i dodać 50 procent swojej emerytury.

Iwaniak poinformował też, że projektem dotyczącym renty wdowiej ma zająć się Sejm na przyszłotygodniowym posiedzeniu. (PAP)

autor: Grzegorz Bruszewski

gb/ iżu/ par/