Unia Europejska apeluje o przestrzeganie międzynarodowego porozumienia w sprawie Syrii. Ministrowie spraw zagranicznych Wspólnoty, którzy spotkali się dziś w Brukseli, naciskają na wypełnianie zobowiązań podjętych w zeszłym tygodniu w Monachium. Stany Zjednoczone, Rosja oraz kilkanaście innych państw i organizacji międzynarodowych uzgodniły wtedy plan działania przewidujący zawieszenie działań wojennych w Syrii i natychmiastowe wzmożenie pomocy humanitarnej.

Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini powiedziała, że mimo przypadków łamania porozumienia, do jakich doszło chociażby dzisiaj, nie można z planu rezygnować. „Pewnie będziemy obserwować kolejne naruszenia porozumienia z, ale to nie jest powód, żeby zmieniać politykę , zaledwie 4 dni po tym jak podjęliśmy wspólne decyzje” - powiedziała Mogherini. „Należy pracować na rzecz przerwania walk, większego dostępu Syryjczyków do pomocy humanitarnej oraz procesu, który doprowadzi do politycznych zmian w Damaszku” - mówiła szefowa unijnej dyplomacji.

Mogherini podkreśliła, że dzisiejszy atak na szpital w Syrii był przykładem wyraźnego złamania zawieszenia broni. W ostrzale w mieście Azaz niedaleko granicy z Turcją zginęło co najmniej 14 cywilów. Według źródeł tureckich, atak został przeprowadzony przez rosyjskie samoloty.