Izraelski żołnierz został ranny w ataku na przedmieściach Jerozolimy. W jednym z tuneli eksplodowała bomba. To kolejny z serii incydentów do jakich dochodzi w ostatnim czasie na terenach izraelsko-palestyńskich.

Ładunek wybuchowy eksplodował w pobliżu jednego z żydowskich osiedli na terenach palestyńskich. Izraelski żołnierz został ranny, ale już na miejscu udzielono mu pomocy. Życiu mężczyzny nic nie zagraża.

W poniedziałek, Palestyńczyk próbował zaatakować nożem izraelskiego żołnierza na Zachodnim Brzegu i został na miejscu zastrzelony. W ubiegłą sobotę do podobnych ataków doszło dwukrotnie. W jednym z nich napastnik także został zabity na miejscu.

Sytuacja na terenach izraelsko-palestyńskich zaostrzyła się po tym, jak na początku sierpnia grupa żydowskich ekstremistów podpaliła palestyńskie domy w wiosce Duma na Zachodnim Brzegu. W pożarze spłonęło półtoraroczne dziecko, a jego ojciec zmarł później w szpitalu. Doprowadziło to do starć i protestów, a władze Izraela zapowiedziały surowe ukaranie sprawców.

Jak relacjonuje z Tel Awiwu wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, izraelsko-palestyński proces pokojowy utknął w martwym punkcie, po tym jak półtora roku temu zerwano dwustronne negocjacje. W czerwcu pomoc w rozwiązaniu konfliktu deklarował polski minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna. W czasie wizyty w Betlejem zapowiedział, że Polska, Niemcy i Francja będą starały się nakłonić obie strony konfliktu po powrotu do rozmów.