Izrael wypuści z więzienia głodującego Palestyńczyka, a ten zakończy swój protest. 33-letni Mohammed Allaan podejrzewany jest przez Izrael o związki z islamistycznymi ekstremistami. W proteście przeciwko trzymaniu go za kratkami przestał jeść, a głodówka doprowadziła do uszkodzenia mózgu. Palestyńczyk pozostanie w szpitalu na oddziale intensywnej terapii.

Stan palestyńskiego mężczyzny jest bardzo poważny. Po tym jak w czerwcu przestał jeść, a w piątek stracił przytomność, badania wykazały, że 65-dniowa głodówka doprowadziła do uszkodzenia mózgu. 33-latek jest na oddziale intensywnej terapii szpitala w Aszkelonie. Nie wiadomo, jak długo tam pozostanie, ale w związku z sytuacją izraelskie władze zdecydowały, że nie będzie już miał statusu aresztowanego. Prawnik mężczyzny poinformował, że w związku z tym Palestyńczyk przerywa głodówkę.

Mohammed Allaan trafił za kratki w listopadzie ubiegłego roku. Izraelski sąd wojskowy oskarżył go o poważne przestępstwa o charakterze terrorystycznym i o przynależność do grupy Islamski Dżihad. Palestyńczyk zaprzeczał oskarżeniom.

Mężczyzna rozpoczął głodówkę, by w ten sposób zaprotestować przeciwko przetrzymywaniu go za kratkami bez postawienia formalnych zarzutów. Według izraelskich przepisów, sąd wojskowy ma prawo skazać na półroczny pobyt w więzieniu bez zarzutów. Dotyczy to jednak wyłącznie Palestyńczyków.

Jak relacjonuje z Tel Awiwu wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, izraelskie władze od kilku dni zastanawiały się nad zwolnieniem Palestyńczyka. Istnieje obawa, że jeśli mężczyzna umrze, może to doprowadzić do zamieszek na Zachodnim Brzegu.