Mogło dojść do większej tragedii. Prezydent Tunezji mówi, że wczoraj zamachowcy wnieśli do muzeum w Tunisie ładunki wybuchowe, a służby udaremniły większy zamach. Ostatecznie zginęło 23 osób, w tym dwójka turystów z Polski.

Jak mówi prezydent Bedżi Kaid Essebsi, zamachowcy wnieśli na teren muzeum materiały wybuchowe, których nie zdołali zdetonować. Interwencja policji zapobiegła katastrofie.

Wśród ofiar śmiertelnych zamachu w Tunisie jest 20 zagranicznych turystów oraz trzej Tunezyjczycy. Do zamachu przyznało się Państwo Islamskie.