Kiedy mężczyzna zorientował się, że funkcjonariusze ustalili jego dane i jest poszukiwany, postanowił sam zgłosić się w komendę - powiedziała Radiu Olsztyn podkomisarz Bożena Bujakiewicz z ostródzkiej policji.
Podczas przesłuchania tłumaczył, że nie zauważył kobiety na przejściu dla pieszych i nie zdążył zahamować. Jak mówił, wystraszył się i kiedy zobaczył, że kobiecie jest udzielana pomoc, uciekł. Następnie postanowił, że spali samochód, by zatrzeć ślady.