- Pobito wszystkie rekordy kłamstw – mówił o wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego w Sejmie premier Donald Tusk. W parlamencie trwa debata przed głosowaniem wniosków o konstruktywne wotum nieufności dla rządu i wotum nieufności wobec ministra Sienkiewicza.

Kaczyński w swoim wystąpieniu odniósł się do sytuacji ekonomicznej w kraju, kryzysu w polskiej edukacji, niedostatecznego rozwoju polskiej armii oraz złej polityki wobec Rosji i sytuacji na Ukrainie. Wiele zarzutów padło również w kontekście afery taśmowej oraz etyki politycznej rządu Tuska.

Tusk odpierając zarzuty dotyczące kiepskiej sytuacji ekonomicznej kraju, stwierdził, iż Polska wychodzi z procedury nadmiernego deficytu. Dodał, że rząd ma zamiar „w elementarnych ryzach trzymać deficyt i dług publiczny”.

- W latach kryzysu Polska była pozytywnym rekordzistą w skali Europy. W 2014 i 2015 spodziewamy się jeszcze wyższego wzrostu – skontrował prezesa PiS Donald Tusk, odnosząc się do zagrożenia stagnacją w latach 2012-2013. Tusk zapowiedział również, że w perspektywie pół roku poziom bezrobocia spaść ma do 12,1 proc.

Prezes Kaczyński w swoich zarzutach odniósł się również do zamykania szkół przez samorządy. Tusk stwierdził, iż decyzje samorządów ocenia racjonalnie, choć przyznał, że wymagały one czasem interwencji. Dodał, że „zobiektywizowane wyniki pokazują, że udało się pokonać dramatyczną zapaść jeśli chodzi o jakość nauczania”.

Odpierając zarzut niedostatecznego przyczyniania się do rozwoju armii, Tusk stwierdził, że w NATO Polska jest przedstawiana jako absolutny wzór jeśli chodzi o wzrost wydatków na jej modernizację.

Premier wyraził także swoje stanowisko w sprawie polityki wobec Rosji. - Polska nie stanie na czele antyrosyjskiej krucjaty. Będzie prowadzić odpowiedzialną politykę wspierania suwerenności Ukrainy – zapowiedział Tusk.

Kaczyński jest zdezorientowany i podaje prawdziwe informacje, ale w anachroniczny sposób - powiedział Tusk komentując dane dotyczące budowy autostrad w Polsce zaprezentowane przez Jarosława Kaczyńskiego