- Ważne rzeczy załatwiajmy w poważnych miejscach - apeluje były prezydent Lech Wałęsa do polityków komentując tzw. aferę podsłuchową. Wałęsa radzi uczestnikom sceny politycznej, by uważali co i gdzie mówią.

Lech Wałęsa podkreśla, że "jak się mówi ciekawe rzeczy, to należy to robić w biurach, a nie restauracjach". Jak dodaje wie z własnego doświadczenia, że biura są lepiej sprawdzane przez BOR niż restauracje.

Były prezydent odnosząc się do wotum zaufania uzyskanego przez Donalda Tuska, prognozuje, że obecny rząd utrzyma się do końca sejmowej kadencji. Jak podkreśla, żadna z parlamentarnych sił politycznych nie chce wcześniejszych wyborów. - To wszystko dociągnie do końca kadencji, jeśli nie zdarzą się karkołomne rzeczy - ocenia Wałęsa.

25 czerwca rząd Donalda Tuska uzyskał w sejmowym głosowaniu wotum zaufania. Premier przemawiając z trybuny sejmowej przepraszał opinię publiczną za bulwersujące zachowania, i za słowa, jakie zostały nagrane w czasie nielegalnego, jak podkreślił, podsłuchiwania urzędników państwowych.