Według PiS w rocznicę rozpoczęcia przemian demokratycznych w Polsce nie za bardzo jest się z czego cieszyć. Aby Polska była prawdziwie wolnym krajem, trzeba jeszcze wiele zmienić - podkreślił szef klubu parlamentarnego Mariusz Błaszczak.

Jego zdaniem 25 lat temu odzyskaliśmy wolność w 30 procentach i był to początek, a skończyło się tym, że generał Jaruzelski był chowany z honorami, które należą się głowie państwa. "Gdyby założyć, że nie doszło do tej zmiany w 89 roku, to ja stawiam taką tezę, że pogrzeb generała Jaruzelskiego dokładnie w ten sam sposób by wyglądał" - powiedział Mariusz Błaszczak.

Dodał, że byłaby jedna różnica, bo protestujący byliby wówczas pałowani, a dzisiaj prokuratura stawia im zarzuty. Według Mariusza Błaszczaka prokuratura w niektórych przypadkach nagle się ożywia, a w innych nie. Jako przykład, w którym prokuratura jego zdaniem nie zareagowała właściwie, podał naruszenie procesji Bożego Ciała przez człowieka przebranego za motyla, który "pląsał godząc w uczucia religijne ludzi". Tymczasem w przypadku tych, którzy ośmielają się krytykować 3. Rzeczpospolitą za to, że nie osądziła dyktatora komunistycznego jakim był Wojciech Jaruzelski, prokuratura jest według posła PiS "prężna i zarzuty stawia".

Mariusz Błaszczak uważa, że o to, z czego cieszyć się po 25 latach od czerwcowych wyborów, warto pytać nie tylko tych, którzy odnieśli sukces. W rozmowie z IAR poseł PiS zaproponował by zapytać tych, którzy wyjechali "na zmywak" do Anglii albo tych, którzy latami czekają w kolejkach do lekarzy specjalistów albo niedożywione dzieci albo rodziny 16 górników zamordowanych w Kopalni "Wujek" albo rodziny ofiar z Wybrzeża z 1970 roku.

Choć te ostatnie wydarzenia stały się w czasach PRL, to zdaniem Mariusza Błaszczaka rzeczą wspólną dla "wtedy i dziś", był - aż do piątku - generał Jaruzelski. Żeby Polska była wolnym krajem, trzeba według szefa klubu PiS rozliczyć tych, którzy doprowadzili do tego, że ginęli niewinni ludzie. Mamy jeszcze nie rozliczonego dyktatora, generała Czesława Kiszczaka - zauważył poseł Błaszczak i przypomniał, że ksiądz Jerzy Popiełuszko został zamordowany przez siepaczy reżimu komunistycznego w 1984 roku. Podkreślił, że PiS rozsądnie podchodzi do rzeczywistości i dlatego pokazuje, że w Polsce trzeba jeszcze wiele zmienić.