Profesor Jerzy Eisler w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową przypomina w osobistym wspomnieniu, że głosowanie na kandydatów "Solidarności" i ich zwycięstwo było przejawem wielkiej nadziei na zmiany w Polsce. Profesor mówi, że "nawet gdyby Lech Wałęsa sfotografował się z krową, to bym na tę krowę zagłosował". Historyk tłumaczy, że ludzie wtedy mieli poczucie, że teraz albo nigdy, że to jest moment kiedy można wreszcie coś zmienić.

Opozycja zdobyła 99 miejsc w Senacie i 161 w Sejmie, czyli maksymalną liczbę, na jaką wcześniej zgodziły się władze. Komuniści ponieśli druzgocącą klęskę, ponieważ - wyjaśnia historyk Piotr Długołęcki, nie myśleli o oddawaniu władzy, ani o głębokich zmianach społeczno - politycznych. Historyk tłumaczy, że ówczesne władze chciały włączyć "Solidarność" do systemu komunistycznego rządów, nie zmieniając ustroju. Komuniści gwarantując sobie przy okrągłym stole 65 procent miejsc w Sejmie i urząd prezydenta, byli przekonani, że ster rządów pozostanie w ich rękach - przypomina naukowiec.

Z kolei profesor Jerzy Eisler uważa, że komunistów zgubiła pycha oraz doskonały pomysł na wybory obozu "Solidarności". Komitety obywatelskie wystawiły dokładnie taką liczbę kandydatów jaka była liczba miejsc. Wyborcy nie mogli wybierać między ludźmi "Solidarności"- tłumaczy historyk, a kandydaci komunistyczny byli podzieleni. Skuteczność tego pomysłu pokazały wybory do Senatu, w których w pierwszej turze mandaty zdobyło 92 kandydatów "Solidarności" i ani jeden komunistów.

Historyk przypomina, że wyniki wyborów rozpoczęły dekonstrukcję systemu komunistycznego nie tylko w Polsce. Wynik głosowania zdaniem naukowca przyspieszył ten proces, a w Polsce były momentem przełomowym, w którym miliony ludzi opowiedziały się za zmianami.
Polska po wyborach czerwcowych weszła na drogę demokracji. Pod koniec grudnia 1989 roku Sejm przyjął pakiet ustaw ministra finansów Leszka Balcerowicza, a także przywrócił przedwojenną nazwę i godło kraju. 29 stycznia 1990 roku rozwiązała się PZPR. Zaczął się trudny czas reformowania wszystkich obszarów życia w Rzeczpospolitej - budowy gospodarki rynkowej, państwa prawa, wolności słowa i aktywności społecznej.