Ukraińska opozycja ogłosiła dziś mobilizację swoich zwolenników. Obawia się tego, jakie dokumenty podpisze Wiktor Janukowycz w czasie wizyty w Moskwie. Noc na Majdanie minęła spokojnie.

Opozycja twierdzi, że prezydent zgodzi się na dołączenie Ukrainy do sojuszu celnego Rosji, Białorusi i Kazachstanu. Władze zapewniają, że do niczego takiego nie dojdzie, a zostaną podpisane jedynie techniczne umowy dotyczące współpracy.

Na wszelki wypadek jednak oponenci rządzących apelują do swoich zwolenników, aby byli gotowi do masowego udziału w demonstracjach dziś wieczorem. Lider UDARu Witalij Kliczko podkreśla, że Ukraińcy mają prawo się dowiedzieć, co podpisał Wiktor Janukowycz w Moskwie. " Wiemy z różnych źródeł, że otrzyma kredyt, zniżkę na gaz, ale nie wiemy za co? Ot tak nikt niczego dawać nie będzie!"- mówi Kliczko.

Władze w Kijowie rzadko informują o wynikach spotkań Wiktora Janukowycza z Władimirem Putinem , najczęściej wydając lakoniczny komunikat. Dotąd nie wiadomo, jakie były efekty rozmów 9 listopada w Moskwie oraz 27 października w Soczi. Według mediów, przedmiotem rozmów jest nie tylko współpraca gospodarcza, ale także wsparcie polityczne dla Wiktora Janukowycza przed wyborami prezydenckimi na początku 2015 roku.