Państwa członkowskie zaniepokojone wzrastająca liczbą europejskich bojowników w Syrii. Wielu z nich walczy u boku Al-Kaidy. Na dzisiejszym spotkaniu w Brukseli unijni ministrowie spraw wewnętrznych omówili sposoby walki z tym problemem.

Jeszcze w czerwcu tego roku grupa Europejczyków walczących w Syrii szacowana była na 600 osób. Dziś mówi się o nawet dwóch tysiącach. Unijne kraje obawiają się, że część bojowników, w wyniku radykalizacji, może stanowić zagrożenie po powrocie do Europy.

Na alarm biją zwłaszcza Francja i Belgia. Ministrowie tych państw ogłosili dziś wspólną deklaracje w sprawie koordynacji działań kilku krajów Unii Europejskiej najbardziej dotkniętych tym problemem. Chodzi między innymi o Niemcy, Wielką Brytanię, Holandię, Hiszpanię i Włochy. '‘Chcemy zwiększyć wymianę informacji i dobrych praktyk dotyczących przeciwdziałania temu zjawisku oraz wzmocnić współpracę policji i organów sprawiedliwości” - powiedziała belgijska minister spraw wewnętrznych Joelle Milquet.

Zagrożeniem ze strony ekstremistów zaniepokojona jest także Komisja Europejska. „My ze swojej strony współpracujemy z lokalnymi ekspertami, socjologami i przywódcami religijnymi , by lepiej identyfikować osoby, które mogą stanowić zagrożenie” - powiedziała Cecilia Malmstroem, unijna komisarz do spraw wewnętrznych.