Rekordowo wysokie skażenie w japońskiej Fukushimie. O niebezpiecznym promieniowaniu poinformował operator elektrowni, firma TEPCO.

W pobliżu jednego ze zbiorników ze skażoną wodą już wcześniej rejestrowano poziom promieniowania, który może zabić człowieka w ciągu kilku godzin.

Teraz skażenie jest jeszcze większe, wzrosło o jedną piątą do poziomu 2200 milisiwertów.

W zeszłym miesiącu firma TEPCO ujawniła, że z uszkodzonego zbiornika wypłynęło trzysta ton skażonej wody, która prawdopodobnie przedostała się do oceanu.

Wczoraj japońscy eksperci postanowili zbudować specjalny ochronny mur, by skażona woda nie przesiąkała poza teren elektrowni. Nie będzie to jednak ściana z cegieł czy z betonu. Inżynierowie chcą po prostu schłodzić glebę do temperatury poniżej zera. W ten sposób zamrożona ziemia utworzy ochronną barierę o głębokości 27 metrów.