Wśród tych substancji jest groźny, promieniotwórczy stront, wcześniej pojawił się także tryt- podaje japońska telewizja NHK. Skażenie wykryto w studni, wykopanej wcześniej dziesięć metrów od uszkodzonego zbiornika. Studnia służy do monitorowania miejscowego skażenia.
Poziom promieniowania wzrósł w niej nagle o ponad sześć tysięcy razy. Tymczasem japońscy rybacy badają skażenie oceanicznych ryb w rejonie Fukushimy. "Jesteśmy na 70 proc. zmartwieni i na 30 proc. spokojni, boimy się, co powiedzą konsumenci”- powiedział jeden z rybaków telewizji NHK.
Katastrofa nuklearna w Fukushimie dwa lata temu była najpoważniejszym takim zdarzeniem od eksplozji w Czarnobylu. Teoretycznie elektrownia jest już stabilna, ale ciągle pojawiają się awarie i wycieki radioaktywne.