Oświadczenie księdza Lemańskiego jest insynuacyjne i niewiele z niego wynika. Tak uważa katolicki publicysta Tomasz Terlikowski. Zdaniem redaktora naczelnego portalu Fronda.pl, z oświadczenia księdza Wojciecha Lemańskiego nie wynika, by arcybiskup Henryk Hoser działał na niekorzyść duchownego.

Publicysta w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową twierdzi, że ksiądz Wojciech Lemański powinien być bezwzględnie posłuszny swojemu zwierzchnikowi. Tomasz Terlikowski uważa, że nie jest sztuką bycie posłusznym, gdy zgadza się z decyzjami przełożonych. „Sztuką jest bycie posłusznym, kiedy przełożeni po ludzku się mylą i błądzą” - wyjaśnia publicysta.

Terlikowski uważa, że w oświadczenie duchownego utrzymane jest w ostrym tonie. Zdaniem rozmówcy IAR z oświadczenia nie wynika czy zarzuty księdza Wojciecha Lemańskiego dotyczą słów, czynów czy sposobu postępowania arcybiskupa Hosera.

Ksiądz Wojciech Lemański opublikował wczoraj na stronie internetowej parafii w Jasienicy dekret biskupa warszawsko-praskiego Henryka Hosera. Wynika z niego, że 52-letni ksiądz ma opuścić parafię i udać się do domu księży emerytów.

Odwołany z funkcji proboszcza ksiądz Wojciech Lemański napisał na blogu, że nie chce szkodzić Kościołowi. Kapłan podkreśla jednak, że nie da się z niego wypchnąć. Probostwo księdza Wojciecha Lemańskiego wygasa 14 lipca.