Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości, prokuratorzy mieli odstąpić od weryfikacji informacji, że trzy osoby przeżyły katastrofę prezydenckiego samolotu 10 kwietnia 2010 roku. "Po miesięcznym analizowaniu doniesienia Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Poznaniu odmówiła wszczęcia śledztwa" - powiedział rzecznik prokuratury, podpułkownik Sławomir Schewe.
Jak dodał, że prokuratura ustaliła, że informacja o możliwości przeżycia katastrofy przez trzy osoby była niewiarygodna. "Można uznać, że miała ona charakter plotki i na miejscu została zweryfikowana negatywnie" - powiedział podpułkownik Schewe. Podkreślił, że nie ma uzasadnionego podejrzenia, iż prokuratorzy popełnili przestępstwo. "Śledztwo wszczyna się, gdy zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa, a w tym przypadku takiego podejrzenia wobec prokuratorów, którzy brali udział w czynnościach katastrofy smoleńskiej, nie ma" - powiedział rzecznik. Dodał, że uznano, iż zachowanie prokuratorów nie wyczerpuje znamion jakiegokolwiek przestępstwa.
Dzisiejsza decyzja prokuratury jest prawomocna. Poseł Macierewicz zostanie o niej powiadomiony, ale nie przysługuje mu odwołanie.
W Wojskowej Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu nadal toczy się za to śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez polskich prokuratorów wojskowych w Smoleńsku w 2010 roku.