Jak relacjonuje Fontanka, ładunek wybuchowy, który nie eksplodował, jest obecnie neutralizowany przez saperów.
Jak poinformował w komunikacie rosyjski Narodowy Komitet Antyterrorystyczny (NAK) w poniedziałek około 14.40 nastąpił wybuch w metrze na odcinku pomiędzy stacjami Siennaja Płoszczad i Technołogiczeskij Institut. Wcześniej agencje powołując się na świadków i źródła informowały o dwóch wybuchów na tych dwóch sąsiadujących stacjach metra.
Kamery metra w Petersburgu zarejestrowały domniemanego sprawcę zamachu - podały rosyjskie agencje informacyjne, powołując się na źródła. Według wstępnych danych ładunek wybuchowy znajdował się w teczce pozostawionej w wagonie.
Telewizja REN TV opublikowała kadr z kamer wideo; widać na nim ubranego na czarno mężczyznę w czarnym nakryciu głowy. Agencje informacyjne, które podały informację o nagraniu z kamer wideo, nazywają domniemanego sprawcę "organizatorem wybuchu".
Według doniesień przekazanych przez telewizję Rossija24 wybuch nastąpił w trzecim wagonie metra na odcinku pomiędzy stacjami Siennaja Płoszczad i Technołogiczeskij Institut. Siła wybuchu skupiła się tylko na tym jednym wagonie.
Władze Petersburga potwierdziły śmierć 10 osób; Narodowy Komitet Antyterrorystyczny (NAK) podał, że zginęło 9 ludzi. Rannych jest około 20 osób.