O planach spotkania w Londynie w piątek poinformował prezydent USA Donald Trump, który dzień wcześniej rozmawiał przez telefon z przywódcą Chin Xi Jinpingiem. Waszyngton w stolicy Wielkiej Brytanii reprezentują minister finansów Scott Bessent, minister handlu Howard Lutnick i przedstawiciel Stanów Zjednoczonych ds. handlu Jamieson Greer.
Co Trump zarzuca Chinom w sprawie ceł
Trump wcześniej zarzucał Chinom łamanie postanowień zawartego w Genewie tymczasowego "rozejmu" w wojnie handlowej w związku z utrzymaniem ograniczeń w eksporcie metali ziem rzadkich przez Chiny. Według USA poza wzajemnym obniżeniem ceł (ze 145 do 35 proc. na towary z Chin i ze 125 do 10 proc. na towary z USA) Chiny miały rozluźnić swoje restrykcje.
Xi Jinping o rozmowach w sprawie ceł: Chiny są szczere, ale pryncypialne
Xi przekonywał z kolei podczas rozmowy z Trumpem, że strona chińska "jest szczera, ale także pryncypialna", przypominając, że "Chińczycy zawsze dotrzymują słowa i obietnic".
Ministerstwo spraw zagranicznych Chin w sobotę przekazało, że chińskiej delegacji przewodniczyć będzie wicepremier He Lifeng, który pełni funkcję drugiego wicepremiera odpowiedzialnego za politykę gospodarczą od 2023 r. Pekin nie informował, kto będzie uzupełniał chińską delegację.