Rosja "rozmyślnie" tworzy zagrożenia dla globalnego bezpieczeństwa żywnościowego, doprowadza do zwyżki cen zbóż i usiłuje uniemożliwić Ukrainie eksport swych produktów rolnych - oznajmiła w środę rzeczniczka ministerstwa spraw zagranicznych Francji Anne-Claire Legendre.

Rosja "kieruje się jedynie swym własnym interesem, kosztem populacji najbardziej narażonych (na głód), poprzez podbijanie cen produktów rolnych i próby wypchnięcia z rynku jednego ze swych najważniejszych konkurentów (Ukrainy)" - napisała w komunikacie rzeczniczka.

Francja będzie nadal zapewniać pomoc żywnościową "krajom najbardziej dotkniętym przez brak bezpieczeństwa żywnościowego, wynikający z rosyjskiej agresji (na Ukrainę)" - głosi komunikat wydany przez Legendre.

Rzeczniczka MSZ skrytykowała też ataki Rosjan na ukraińską infrastrukturę cywilną, stanowiące "pogwałcenie międzynarodowego prawa humanitarnego".

"Ataki te są nie do zaakceptowania i są równoznaczne ze zbrodniami wojennymi, które nie mogą pozostać nieukarane" - dodała Legendre.

Wcześniej w środę minister infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubrakow poinformował, że w rosyjskim ostrzale portu Izmaił nad Dunajem, dokonanym w nocy, zniszczono niemal 40 tys. ton zboża. Była to żywność, która miała trafić do odbiorców w państwach afrykańskich, a także w Izraelu i Chinach - napisał na Facebooku Kubrakow.

Źródło w branży przemysłowej w rozmowie z agencją Reutera określiło zniszczenia w porcie jako "poważne".

Izmaił leży nad Dunajem, który wyznacza w tym miejscu naturalną granicę między Ukrainą a Rumunią. Port ten służył jako główna alternatywna trasa eksportu zboża z Ukrainy od czasu, gdy Rosja w połowie lipca ponownie wprowadziła de facto blokadę ukraińskich portów na Morzu Czarnym, wycofując się z tzw. umowy zbożowej - zauważył Reuters. (PAP)

fit/ mal/

arch.