Premier Estonii Kaja Kallas powiedziała w sobotę, że aby na Ukrainie zapanował pokój, Rosja musi zostać pokonana i wycofać się poza ukraińską granicę. "Potrzebujemy, aby Ukraina została członkiem Unii Europejskiej i NATO" - podkreśliła.

"Będąc przedstawicielem pokolenia, które od początku nie miało wolności, doskonale rozumiem, że o wolność trzeba walczyć. Dlatego tak aktywnie pomagamy Ukrainie zwyciężyć" – oświadczyła Kallas.

Podkreśliła, że Ukraina już udowodniła światu, że jest w stanie wygrać wojnę, "jeśli ramię w ramię stanie z nią transatlantycka rodzina".

"Aby zapewnić pokój w Europie, potrzebujemy, aby Ukraina została członkiem Unii Europejskiej i NATO" – dodała.

W środę sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że państwa członkowskie Sojuszu są podzielone w sprawie przystąpienia Ukrainy do NATO. Część jest skłonna zaoferować Ukrainie rozszerzony format partnerstwa i tym samym okazać wsparcie polityczne, ale nie dawać konkretnej "mapy drogowej" akcesji. (PAP)