16,6 proc. badanych chce, by rządziła "wielka koalicja", czyli wszystkie partie opozycyjne, bez Konfederacji - wynika z sondażu IBRiS przeprowadzonego dla "Rzeczpospolitej". Na drugim miejscu znalazła się koalicja Zjednoczonej Prawicy z 13,8 proc. poparcia.

Według sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej" najchętniej wskazywaną koalicją, która miałaby rządzić po wyborach, jest sojusz wszystkich partii opozycyjnych - oprócz Konfederacji. Tzw. wielka koalicja zyskałaby 16,6 proc. poparcia. Na drugim miejscu znalazłaby się koalicja Zjednoczonej Prawicy - 13,8 proc.

Z sondażu wynika, że 55 proc. wyborców deklarujących się jako zwolennicy "Zjednoczonej Prawicy i obozu rządzącego" chciałoby, by to Zjednoczona Prawica formowała rząd po wyborach. 4 proc. chciałoby, żeby to układ PiS–PSL był przy władzy, zaś po 3 proc. opowiada się za koalicją PiS–KO albo PiS–Polska 2050.

10 proc. wyborców Zjednoczonej Prawicy wskazało koalicję, w której PiS nie bierze udziału: Porozumienie – Polska 2050 i KO, zaś 23 proc. wyborców ZP nie ma w tej sprawie zdania.

5,5 proc. badanych chciałoby, żeby po najbliższych wyborach Polską rządziła koalicja PiS i Lewicy. Jednak w elektoracie PiS taka koalicja uzyskała zerowe poparcie, a w opozycyjnym pomysł poparło 2 proc. badanych. Poparcie na poziomie 22 proc. taka koalicja zyskała natomiast wśród wyborców niezdecydowanych co do tego, czy należą do grupy zwolenników władzy czy opozycji.

Biorąc pod uwagę cały elektorat opozycji pomysł Wielkiej Koalicji popiera 34 proc. wyborców, 22 proc wolałoby koalicję KO–Polska 2050, a 14 proc. poszerzyłoby ją najchętniej o Porozumienie.