Piotr Jania dobrze zasłużył się ojczyźnie całym swoim zbyt krótkim życiem; był polskim patriotą i patriotą tej ziemi - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński, żegnając w piątek w Szczecinie zmarłego kilka dni temu wojewodę zachodniopomorskiego.

Działacz opozycji demokratycznej w czasach PRL-u, przez lata związany ze szczecińskim portem, radny miejski i wojewoda od 2015 r. zmarł w nocy z soboty na niedzielę w Zabrzu. Miał 64 lata.

Uroczystości pogrzebowe wojewody rozpoczęły się mszą świętą w wypełnionej ludźmi szczecińskiej katedrze. Przed mszą na znak żałoby uruchomiono systemy alarmowe w całym województwie.

Zmarłego żegnali m.in. rodzina, mieszkańcy Szczecina, parlamentarzyści zachodniopomorscy, działacze związkowi z całego kraju, lokalne władze.

Obecna była też premier Beata Szydło, a także minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk, szef MSWiA Mariusz Błaszczak, szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Sadurska, wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński, prezes PiS Jarosław Kaczyński, działacz opozycji w okresie PRL, minister spraw wewnętrznych w latach 1992–1995 Andrzej Milczanowski oraz parlamentarzyści PiS.

Prezes PiS powiedział, że Piotr Jania "był człowiekiem prostej drogi; gdy był komunizm, wiedział, że trzeba z komunizmem walczyć". Zaznaczył, że Jania należał następnie do Porozumienia Centrum - "partii, która mówiła: tak, w Polsce jest wielka demokratyczna zmiana, doceniamy ją, ale trzeba jeszcze bardzo wiele zmienić, Polska musi być rzeczywiście demokratyczna, nie może być postkomunistyczna".

"Byliśmy wtedy w mniejszości. Bardzo wielu, skądinąd uczciwych ludzi, nie rozumiało, że trzeba w tych zmianach iść dalej, być bardziej radyklanym" - dodał. Jak mówił, Jania był w najściślejszej grupie założycieli PC w Szczecinie, a później trzykrotnie stawał na jego czele. Kaczyński zaznaczył, że w późniejszych latach Jania był "spiritus movens" Prawa i Sprawiedliwości w regionie.

"(Piotr Jania) szedł prostą drogą człowieka zaangażowanego, polskiego patrioty i patrioty tej ziemi. Szedł skutecznie ku temu momentowi, w którym powierzono mu funkcję wojewody; funkcję dzisiaj w Polsce (...) osłabioną, ale on potrafił być rzeczywiście prawdziwym gospodarzem tego regionu" - podkreślił prezes PiS.

Jak dodał, Jania "w tym krótkim czasie, kiedy pełnił funkcję wojewody przed swoją bardzo przedwczesną śmiercią, pokazał, że można być tutaj człowiekiem numer jeden (...); że będzie kimś, kto poprowadzi Pomorze Zachodnie, Szczecin, na którym mu bardzo zależało, ku rozwojowi".

"Jego życie było służbą, dobrą służbą Polsce. Można powiedzieć, że Piotr Jania dobrze zasłużył się ojczyźnie całym swoim zbyt krótkim życiem" - podkreślił prezes PiS. Zaznaczył, że Jania był człowiekiem "wyjątkowo dobrym i sympatycznym, takim, z którym się chciało rozmawiać, chciało się spotykać". Jak dodał, zawsze bardzo cieszył się na spotkania z Janią.

"Cieszyłem się na spotkanie z kimś pełnym humoru, kimś kto potrafi wnieść do każdej rozmowy coś, co można określić jako jasność, jako słońce. Stąd ta strata jest dla bardzo wielu, także dla mnie, stratą osobistą; bardzo trudną, niespodziewaną stratą osobistą. Żegnaj Piotrze, żegnaj, spoczywaj w pokoju" - zakończył prezes PiS.

Piotr Jania spoczął w Alei Zasłużonych na szczecińskim Cmentarzu Centralnym. (PAP)

(planujemy kontynuację tematu)