Nadzwyczajne środki bezpieczeństwa w największych miastach Francji, by powitanie Nowego Roku przebiegało jak najspokojniej. Szczególnie silne jednostki policji, żandarmerii i wojska zmobilizowano w Paryżu.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i stołeczna prefektura ostrzegają, że ryzyko ataku terrorystycznego jest znaczne. Stąd mobilizacja 10 tysięcy ludzi. Widok żołnierzy z pistoletami maszynowymi gotowymi do strzału, mieszających się z tłumem na ozdobionych świątecznie Polach Elizejskich, nikogo tam nie dziwi. Na Champs-Elysees oczekuje się pół miliona osób, które - zgodnie z tradycją - właśnie na tej „najpiękniejszej alei świata”, jak ją nazywają paryżanie, witają Nowy Rok. Policja obawia się paniki, na przykład w wyniku wybuchu petard - stąd odwołano pokazy pirotechniczne. W mieście i na Polach Elizejskich prefektura do minimum ograniczyła uroczystości i czas ich trwania. Wzmocnione patrole są widoczne w kluczowych miejscach - w metrze, przed katedrą Notre Dame i innymi popularnymi wśród turystów obiektami. Zmobilizowano też personel w szpitalach.

Londyński Sylwester 2015 roku zapowiada się hucznie. Burmistrz brytyjskiej stolicy, Boris Johnson apeluje do mieszkańców i gości, by nie dali się zastraszyć doniesieniom o planowanym zamachu. Będą więc i huczne fajerwerki nad Tamizą, i głośne zabawy w dziesiątkach londyńskich klubów, i kąpiel w fontannie na placu Trafalgaru.

Nie będzie to spokojna noc dla policji, która w tym roku ma szczególne zadania. Po ostrzeżeniach o możliwości zamachów w różnych stolicach Europy, w niektórych ograniczono sylwestrowe atrakcje. W Moskwie zaplanowano zamknięcie Placu Czerwonego, w Brukseli odwołano pokaz sztucznych ogni. W Londynie wszystko odbędzie się zgodnie z planem, wprowadzono jednak bezprecedensowe środki ostrożności. Scotland Yard odwołał z urlopów wszystkich policjantów z brygady strzeleckiej. W sumie na ulicach Londynu będzie 2 tysiące snajperów i 4 tysiące funkcjonariuszy bez broni palnej. Policja po raz pierwszy sugeruje też, że w razie konieczności, postronni cywile powinni nie tylko uciekać i kryć się przed zamachowcami, ale - tam gdzie to możliwe - podjąć z nimi walkę.

W Brukseli odwołano tradycyjny sylwestrowy pokaz fajerwerków i zabawy w centrum miasta. Powodem jest zagrożenie terrorystyczne.

Decyzję o odwołaniu imprez podjął mer miasta Yvan Mayeur w porozumieniu z belgijskim ministrem spraw wewnętrznych. Prokuratura poinformowała wczoraj o aresztowaniu dwóch osób, podejrzanych o przygotowywanie zamachu w noc sylwestrową. Podejrzanych zatrzymano podczas policyjnych akcji w dwóch różnych miejscowościach Belgii.

Od 13 listopada, czyli od ataków muzułmańskich terrorystów w Paryżu, w Belgii obowiązuje alert antyterrorystyczny. Śledztwo wykazało, że organizator i kilku sprawców zamachów pochodziło właśnie stamtąd.