Opozycyjna stacja Orient TV informuje, że jest 40 ofiar śmiertelnych. Bomby spadły na miasto Ariha w prowincji Idlib na północnym zachodzie kraju. Jest ono pod kontrolą Armii Podboju - sojuszu grup islamkich, między innymi Frontu Al-Nusra, powiązanego z Al Kaidą.
Syryjskiemu Obserwatorium Praw Człowieka nie udało się skontaktować z rosyjskim ministerstwem obrony w celu potwierdzenia tych informacji.
Rosja rozpoczęła naloty na Syrię 30 września.