„Każda osoba, która u mnie startuje z 1. miejsca, ma obowiązek wpłaty 30 tys. na kampanię ogólnopolską. Nie szastam państwowymi pieniędzmi, tak jak to robią duże partie, bo nie mam takich pieniędzy. Mam najtańszą kampanię ze wszystkich - to nie są miliony, to są dużo mniejsze pieniądze” - mówi w Kontrwywiadzie RMF FM lider Nowoczesnej Ryszard Petru, pytany o finansowanie kampanii swojego ugrupowania.

Dodaje, że poza tym pieniądze ma z wpłat przez internet. „Może to robić tylko osoba fizyczna i tylko przelewem bankowym. Nie ma możliwości, żeby jedna osoba wpłaciła więcej, niż 43 700 złotych” - zaznacza. Pozew w trybie wyborczym przeciwko Millerowi i Palikotowi? „Jeśli zarzucają mi coś, co jest nieprawdą, to wytaczam proces” - odpowiada Petru. Leszek Miller i Janusz Palikot stwierdzili, że Ryszard Petru jest „człowiekiem wynajętym przez banki”. „To nie jest tak, że ja wytoczyłem działo. Odpowiedziałem na bezczelne zarzuty. Nie może być tak, że ktoś bezczelnie, w kółko powtarza bzdury” - mówi.

Lider Nowoczesnej zaznacza, że „ktoś musi wprowadzić w Polsce kulturę polityczną”. „Janusza Palikota ktoś musi wychować - akurat padło na mnie” - mówi gość RMF FM. Pytany o współpracę z PO po wyborach odpowiada: „Mam świadomość, że w polityce trzeba zawierać kompromisy, ale nie zgniłe. Mam swoje minimum programowe - to m.in. 3 razy 16”. „Nie wiem, jaka będzie Platforma po wyborach, czy PiS się nie rozpadnie, czy Jarosław Kaczyński nie abdykuje. Zobaczymy, jaka będzie struktura w parlamencie” - mówi Ryszard Petru.

Więcej na RMF 24.