Lider formacji Nowoczesna Ryszard Petru uważa, że PO i PiS nie dotrzymują wyborczych obietnic. Ekonomista mówił w czasie konferencji prasowej zorganizowanej przy warszawskim zoo, że oba ugrupowania prześcigają się na hasła w kampanii, a potem zapominają o realizacji.

Jako przykład podał między innymi hasło PiS dotyczące budowy 3 milionów mieszkań. Przed dojściem do władzy partia Jarosława Kaczyńskiego obiecywała również - jak mówił Petru - ulgi dla najuboższych i na dzieci oraz likwidację NFZ, a także zmniejszenie zatrudnienia w administracji o 20 procent. "Rządzili i nic z tego nie zrobili" - podkreślił ekonomista.

Dostało się też Platformie Obywatelskiej. Ryszard Petru przypomniał, że w poprzednich kampaniach wyborczych rządząca dziś partia obiecywała przede wszystkim niższe podatki. Tymczasem to PO podniosła stawki VAT z 22 do 23 procent. Nie spełniono również obietnicy likwidacji KRUS.
Zdaniem Petru, oba ugrupowania oszukały Polaków, bo do tej pory nie spełniły swoich sztandarowych haseł.
Ekonomista poinformował poza tym, że na listach Nowoczesnej nie będzie skompromitowanych polityków. Do Sejmu z ramienia tej formacji chcą się dostać ekonomiści, naukowcy, lekarze i nauczyciele - wyliczał Petru.