W przemówieniu Franciszek podkreślił, że przybywa jako świadek Bożego miłosierdzia i wiary w Jezusa Chrystusa. "Tą samą wiarą żyli święci tego narodu, wnosząc swój wkład w udoskonalenie ówczesnego ekwadorskiego społeczeństwa” - mówił papież.
Franciszek wskazał, że klucze do rozwiązania wyzwań, przed jakimi staje dziś Ekwador, można znaleźć w Ewangelii. Jak wyjaśnił, chodzi o dowartościowanie różnic, krzewienie dialogu oraz uczestnictwa bez wykluczeń, aby postęp i rozwój zapewniły lepszą przyszłość dla wszystkich. Franciszek przypomniał, że trzeba zwracać szczególną uwagę na najsłabszych.
Papież zapewnił, że w tej dziedzinie władze mogą liczyć zawsze na zaangażowanie i współpracę Kościoła. Pozdrawiając cały Ekwador, Franciszek zachęcił do dziękowania Bogu za to, co uczynił i co czyni, do obrony najsłabszych, troski o dzieci i starców, ufności do młodych.
Papież będzie w Ekwadorze do środy. W tym czasie m. in. odprawi Msze św. w sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Guayaquil i w Parku Dwóchsetlecia w Quito. Ponadto odwiedzi dom spokojnej starości, prowadzony przez siostry misjonarki miłości.
Spośród trzech krajów, do których przybywa Franciszek, Ekwador jest najmniejszy pod względem obszaru, a zarazem liczy najwięcej ludności. Według danych watykańskich, jest tam 13,8 mln katolików, co stanowi 87,4 proc. ogółu mieszkańców.