Dymisje w Narodowym Funduszu Zdrowia. Dyrektor Departamentu Informatyki NFZ Andrzej Strug i jego zastępca Marek Ujejski zostali zwolnieni w trybie dyscyplinarnym.

Według portalu Computerworld.pl, prezes NFZ Tadeusz Jędrzejczak miał im zarzucić zaniedbania w sprawach związanych z bezpieczeństwem przetwarzania informacji oraz opóźnianie postępowania na zakup usług wsparcia dla serwerów IBM. Obowiązki dyrektora departamentu prezes czasowo powierzył Marcinowi Grabowskiemu.

Dymisje w NFZ bagatelizuje szefowa rządu. Ewa Kopacz powiedziała na konferencji prasowej, że zmiany nie są duże, a prezes NFZ i najważniejsi urzędnicy pozostaną na stanowiskach.

Wiceminister zdrowia powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że dymisje nie wpłyną na pracę NFZ-tu. Przyznał, że część członków kierownictwa Funduszu jest na zwolnieniach lekarskich, ale zapewnił, że wrócą do pracy. Sławomir Neumann dodał, że prezes NFZ poinformował ministerstwo o dymisjach i zapewnił, że działanie Funduszu nie jest zagrożone. Wiceminister powiedział, że w NFZ trwa kontrola resortu.

Computerworld.pl informuje, że zwolnieni dyrektorzy napisali list do ministra zdrowia Mariana Zembali, wiceministra Sławomira Neumanna i członków Rady Funduszu. Twierdzą w nim, że prezes NFZ chciał się pozbyć niechcianych pracowników. Strug i Ujejski uważają, że zarzuty pojawiły się po audycie, zleconym przez nich firmie Oracle.

"Niewątpliwym celem handlowym firmy Oracle jest sprzedaż Funduszowi dodatkowego oprogramowania narzędziowego wartego dziesiątki milionów złotych. Departament Informatyki nie może godzić się na rekomendowanie dodatkowych zakupów bez sprawdzenia rzeczywistych korzyści biznesowych i ewentualnego porównania użycia narzędzi konkurencyjnych” - napisali Andrzej Strug i Marek Ujejski.