Zdaniem Zbigniewa Ziobro, to rozpaczliwe działanie premier. - Przeprasza za to, za co już Donald Tusk powinien przeprosić rok temu - powiedział.

Zaznaczył, że nigdy nie padły słowa "przepraszam", bo się to nie kalkulowało. Jak stwierdził, treści, które były znane Kopacz z racji urzędu dopiero dziś wywołały skruchę i przeprosiny. W jego ocenie, było to konieczne, żeby odwrócić uwagę od tej kompromitacji

Premier Ewa Kopacz poinformowała, że rezygnacje z pełnionych funkcji złożyli ministrowie: Bartosz Arłukowicz, Andrzej Biernat, Włodzimierz Karpiński, wiceministrowie: Rafał Baniak, Stanisław Gawłowski, Tomasz Tomczykiewicz, a także szef doradców premiera prof. Jan Vincent Rostowski. Z funkcji marszałka Sejmu zrezygnował Radosław Sikorski, a koordynatora służb specjalnych Jacek Cichocki. Premier zapowiedziała też, że sprawozdanie prokuratora generalnego nie zostanie przyjęte.

Kopacz przeprosiła również podczas briefingu wyborców za to, co usłyszeli na nagranych i upublicznionych rozmowach polityków Platformy.