Znów zamieszki w Ferguson na przedmieściach Saint Louis w amerykańskim stanie Missouri. W trakcie demonstracji przed miejscowym posterunkiem policji postrzelono dwóch funkcjonariuszy. Według świadków, oddano tam od dwóch do czterech strzałów.

Od kilku miesięcy w Ferguson dochodzi do protestów - po tym, jak w sierpniu ubiegłego roku biały policjant zastrzelił czarnoskórego nastolatka. W listopadzie prokuratura zdecydowała, że nie postawi funkcjonariusza w stan oskarżenia.

Wczoraj do dymisji podał się szef miejscowej policji. Była to reakcja na nieprawidłowości, które wypunktował raport amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości. Stwierdzono w nim, że w Ferguson dochodzi do dyskryminacji czarnych z pobudek rasistowskich. Z tego samego powodu do dymisji podał się też dyrektor zarządzający miasteczka. Amerykańskie władze zaleciły władzom Ferguson reorganizację wymiaru sprawiedliwości i miejscowych sądów.