Komendant policji w Marsylii został ostrzelany z Kałasznikowa w jednej z dzielnic miasta. Nikt nie został ranny. Na miejsce została wysłana brygada antyterrorystyczna.

Według wstępnych informacji patrol policji dostał się między dwie rywalizujące ze sobą grupy przestępców, którzy się wzajemnie ostrzeliwali z broni maszynowej. Najprawdopodobniej chodziło o porachunki między bandytami usiłującymi przejąć kontrolę nad lokalnym handlem narkotykami.

Według niepotwierdzonych wiadomości w strzelaninie udział brało od pięciu do dziesięciu mężczyzn. Dzielnica zamieszkała przez 7 tysięcy osób została natychmiast otoczona kordonem policji i odcięta od reszty miasta.

Ewakuowano jedną szkołę i żłobek, w pozostałych tego typu instytucjach nakazano dzieciom i ich opiekunom pozostanie w budynku.

Do wydarzenia doszło tuz przed przybyciem do miasta premiera Manuela Vallsa, który miał pogratulować miejscowej policji skuteczności w walce ze zorganizowaną przestępczością. Mimo poprawy sytuacji pod tym względem, to wciąż Marsylia jest od dłuższego czasu widownią strzelanin i porachunków między gangami.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Marek Brzeziński/Paryż/mg