Szef polskiej dyplomacji powiedział, że z niepokojem obserwuje sytuację na pograniczu rosyjsko-ukraińskim, gdzie przez granicę przechodzą "nieproszone kolumny wojsk, czołgów i transporterów opancerzonych". Sikorski określił to co tam się dziej mianem "agresji".
Szef MSZ przypomniał również, że wszystkie strony konfliktu z racji przynależności do Rady Europy powinny stosować się do aktów prawnych tej organizacji.