„Rząd w Polsce powołuje naród i Sejm, a nie jacyś przestępcy, czy to krajow,i czy zagraniczni“ - tak o aferze podsłuchowej mówi jeden z jej bohaterów, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Szef polskiej dyplomacji jest w Brukseli na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych krajów NATO. W rozmowie z polskimi dziennikarzami Sikorski powtórzył, że afera taśmowa to atak zorganizowanej grupy przestępczej na polski rząd. „Nikomu nie uda się zatrzymać polskiego rządu w walce o polskie interesy gospodarcze" - mówił. Jak dodał, nikt w Polsce nie jest ponad prawem - ani my politycy, ani przedsiębiorcy ani dziennikarze. "Demokracja w Polsce polega na tym, że rząd polski powołuje naród i Sejm, a nie jacyś przestępcy, czy to krajowi czy zagraniczni“ - powiedział Sikorski.
Wśród ujawnionych przez tygodnik „Wprost“ podsłuchanych rozmów jest m.in. rozmowa Radosława Sikorskiego z byłym szefem resortu finansów Jackiem Rostowskim. Sikorski w ostrych słowach krytykuje sojusz polsko-amerykański.
Śledczy starają się ustalić, kto nagrał publikowane przez „Wprost“ rozmowy. W tej sprawie zatrzymano już co najmniej dwie osoby. Według mediów, jest wśród nich jeden z najbogatszych polskich biznesmenów Marek F., który ma udziały w firmie Składy Węgla. Wyborcza.pl twierdzi, że Marek F. "mógł czuć się pokrzywdzony przez rząd, bo kilka tygodni temu działania prokuratury doprowadziły do zatrzymań w Składach Węgla i całkowicie sparaliżowały ich działalność"
Komentarze(15)
Pokaż:
Nie mogłem się powstrzymać.
-Trzeba dojść do tego, by kadra kierownicza była z prawdziwego zdarzenia.
- W jakim kraju my żyjemy? Trzeba wreszcie doprowadzić do tego, żeby kadra zarządzająca to byli ludzie na poziomie, ludzie, którzy myślą kategoriami dobra wspólnego, a także, którzy są poważnymi ludźmi, którzy mają poczucie obowiązku i poziomu.
- Dla mnie to jest przerażające. Ja kończę już swoje życie i patrzę na to z wielkim smutkiem. Sądziłem, że stworzymy państwo, które będzie potrafiło wykreować kadrę kierowniczą na wysokim poziomie.
-Tej chwili następuje natomiast upowszechnienie jakiegoś potwornego stylu.
- Widać olbrzymi upadek poziomu kulturalnego i intelektualnego.
I to Szef Partii decyduje o tym czy odda nie odda Władzę
Naród ma legitymizować Władzę tą czy inną tłumnie pojawiając się u Urn Wyborczych...
Tak więc gwoli ścisłości...O wszystkim decyduje wąska grupka szefów Partii a reszta nie wiele ma do gadania
Ten Sik..ki to dopiero jest k…a facet - siedzi w knajpie z Rostowskim i dyryguje polityką międzynarodową, nie tylko Unii Europejskiej ale nawet Stanów Zjednoczonych - zachwyca się medialny i nie tylko medialny świat.
W cywilizowanym państwie prawa każdy minister zamieszany w taką aferę sam wyszedłby przed kamery i powiedział do dziennikarzy: „Uważam podsłuchiwanie za wielki skandal i tą sprawę trzeba wyjaśnić.Przedkładając więc interes państwa nad swój własny składam na ręce premiera swoją dymisję. Jeżeli sprawa zostanie ostatecznie wyjaśniona to być może wrócę”. To, że tak się nie stało, jasno pokazuje, w jakiej rzeczywistości politycznej żyjemy.
No i co lemingi, mamy wspaniały rząd, który prowadzi niezależną politykę zagraniczną, niezależną od polskiego interesu narodowego, opartą na sojuszu z Niemcami i Rosją, a nie z jakimiś Stanami Zjednoczonymi albo z Wielką Brytanią. Sojusz z Niemcami i Rosją już przeżywaliśmy, możliwa jest powtórka z historii 120 lat rozbiorów. Bez Austrii, czego należy żałować, bo żyją jeszcze Krakusy, które ze łzą w oku wspominają cesarza Franza Josefa i wiedeńskie walce. Teraz będziemy tańczyć trepaka i pić niemieckie piwo, po fajrancie.