W sprawie afery podsłuchowej premier próbuje zamknąć usta opozycji i dziennikarzom - stwierdził w TVN 24 Joachim Brudziński z PiS.

- Niech Donald Tusk i jego doradcy pukną się w czoło, bo rolą opozycji jest mówić, że rządzą nami ludzie, którzy łamią konstytucję - dodał. Jego zdaniem Tusk usiłował zastraszyć media i opozycję, mówiąc, że każdy kto zajmie się aferą zaszkodzi państwu.

- Dziś Donald Tusk mówi "państwo to ja", tylko że państwo zaczyna dziś przypominać republikę bananową - stwierdził.