Jest wniosek o uchylenie immunitetu Przemysława Wiplera z Polski Razem. Prokuratura Rejonowa Śródmieście Północ w Warszawie skierowała w tej sprawie pismo do Prokuratora Generalnego, który po sprawdzeniu wniosku zdecyduje o przesłaniu go do Sejmu.

Sprawa dotyczy wydarzeń z 30 października ubiegłego roku, kiedy to pod jednym z warszawskich klubów Przemysław Wipler miał się zachowywać agresywnie wobec próbujących go uspokoić policjantów. Po przesłuchaniu świadków i sprawdzeniu monitoringu Prokuratura Okręgowa uznała, że zgromadzony materiał dowodowy pozwala uznać posła za podejrzanego popełnienia dwóch czynów zabronionych: zmuszenia przemocą policjantów do zaniechania czynności służbowej i naruszenia ich nietykalności cielesnej oraz znieważenia funkcjonariuszy. Przestępstwa te są zagrożone karą pozbawienia wolności do 3 lat.

Jak mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej Przemysław Nowak, wniosek pod kątem merytorycznym ocenić musi jeszcze Prokurator Generalny. "Może on zdecydować o przesłaniu go do Marszałka Sejmu lub odesłaniu do prokuratury, jeśli będzie miał on jakieś braki" - tłumaczy rzecznik.

Zgodę na uchylenie immunitetu posłowi musi wyrazić Sejm. Poseł Wipler zapowiedział, że zrzeknie się go "jak tylko będzie miał okazję".

Do zdarzenia doszło nad ranem, przed klubem na ulicy Mazowieckiej w Warszawie. Policja twierdzi, że Przemysław Wipler zachowywał się agresywnie wobec funkcjonariuszy i obrażał ich, nie pokazał też swojej legitymacji poselskiej, przez co policjanci nie wiedzieli z kim mają do czynienia. Według badań w szpitalu poseł miał 1,4 promila alkoholu we krwi. Następnego dnia po zajściu Przemysław Wipler tłumaczył, że poszedł świętować piątą ciążę swojej żony i wypił tylko butelkę wina. Poseł bronił się i przedstawiał odmienny obraz całego zajścia. Jak wyjaśniał, po wyjściu z lokalu zobaczył bójkę na ulicy i postanowił interweniować, nie wiedząc, że uczestniczą w niej też policjanci. Według jego wersji to funkcjonariusze byli agresywni - kopali go, skuli w kajdanki i użyli wobec niego gazu pieprzowego.