Koniec kampanii wyborczej na Podkarpaciu miał się zakończyć mocnym akcentem. Dziś miała tam być premier Tusk, który wspiera kandydata koalicji Mariusza Kawę. Premier był jednak zmuszony odwołać wizytę ze względu na planowane przedłużenie posiedzenia Rady Ministrów, na której omawiany jest projekt przyszłorocznego budżetu państwa.

Szefowa sztabu wyborczego Mariusza Kawy, posłanka PO Krystyna Skowrońska zapewnia, że w czasie kampanii wykonano tytaniczną pracę. Nie chce jednak przewidywać wyniku niedzielnych wyborów. Ale zapewnia, że kandydat PO-PSL ma kompetencje, by zasiąść w Senacie. Jest samorządowcem oraz przedsiębiorcą - mówi.

O mandat senatora na Podkarpaciu ubiega się siedmioro kandydatów: Zdzisław Pupa z PiS-u, Mariusz Kawa wspierany przez koalicję PO-PSL, Kazimierz Ziobro z Solidarnej Polski, Ewa Kantor, Ireneusz Dzieszko z Prawicy Podkarpackiej, Andrzej Marciniec z PJN-u i Józef Habrat z Samoobrony. Krystyna Skowrońska zapewnia, że kandydat koalicji jest bardzo dobry. 8 września czas na Kawę - mówi.

Premier Donald Tusk miał odwiedzić dziś po południu Dębicę gdzie miał się spotkać z przedsiębiorcami i zwiedzić zakład Darco produkujący systemy grzewcze i wentylacyjne.

Wybory na Podkarpaciu są konieczne, ponieważ dotychczasowy senator PiS Władysław Ortyl został marszałkiem województwa. Nastąpiło to po odwołaniu z tej funkcji Mirosława Karapyty z PSL-u.