"Kazimierz Ziobro jest faworytem wyborów na Podkarpaciu" - uważa szef Solidarnej Polski. Zbigniew Ziobro mówił w radiowej Jedynce, że kandydat jego ugrupowania ma ciche poparcie nawet polityków PiS.

Według szefa SP, za Kazimierzem Ziobro przemawia nie nazwisko, a dorobek życiowy. Prezydent Lech Kaczyński odznaczył go Złotym Krzyżem Zasługi za działalność opozycyjną na Podkarpaciu. Kierował strajkami w stanie wojennym i nie dał się złamać Służbie Bezpieczeństwa. Zbigniew Ziobro dodał, że przy takim dorobku Kazimierza Ziobrę popierają nawet politycy PiS. Jednak nie robią tego publicznie.

Szef SP nadal liczy na rozmowę z Jarosławem Kaczyńskim. Miałoby do niej dojść w poniedziałek, dzień po wyborach na Podkarpaciu. Ziobro odpowiedział też na wezwanie szefa PiS, by szef Solidarnej Polski przyznał się do popełnienia błędu, jakim miałoby być opuszczenie Prawa i Sprawiedliwości. Ziobro zwrócił uwagę, że "Jarosław Kaczyński nie jest papieżem, by wysyłać swoich przeciwników do Canossy".

Wybory uzupełniające do Senatu na Podkarpaciu odbędą się w niedzielę. Oprócz reprezentanta SP startują w nich między innymi Zdzisław Pupa z PiS oraz wspólny kandydat PO i PSL Mariusz Kawa.