Od sprawy swej rezygnacji Benedykt XVI rozpoczął cotygodniowe spotkanie z pielgrzymami, którzy zgotowali mu wyjątkowo gorące powitanie w Auli Pawła VI. Papież powtórzył, że decyzję o ustąpieniu podjął dobrowolnie i po głębokim namyśle. Kilkakrotnie potem przerywał swoje oświadczenie, by podziękować za oklaski. Rozległy się one już w momencie, gdy nawiązał do swej abdykacji.
Benedykt XVI podkreślił, że decyzję tę podjął "z całkowitą swobodą, dla dobra Kościoła, po długiej modlitwie i rozważywszy ją przed Bogiem i własnym sumieniem". Podkreślił, że zdaje sobie sprawę z powagi tego aktu, ale ma też świadomość, iż "nie jest już w stanie wypełniać posługi Piotrowej z taką siłą fizyczną, jakiej ona wymaga". Benedykt XVI podziękował wiernym za miłość i modlitwę, z jakimi mu towarzyszyli "w tych niełatwych dla niego dniach". Prosił o dalsze modlitwy "za niego, za Kościół i za przyszłego papieża".
Swoje rozważanie papież poświęcił rozpoczynającemu się dziś Wielkiemu Postowi. Mówił o potrzebie nawrócenia, "które nie jest poszukiwaniem swego sukcesu, prestiżu, stanowiska, ale sprawieniem, aby każdego dnia, w małych rzeczach prawda, wiara w Boga i miłość stawały się sprawą najważniejszą".
"Drogą nawrócenia jest modlitwa, post, jałmużna, a szczególnie sakramenty święte" - powiedział Benedykt XVI.