Adam Hofman został szefem struktur PiS w Koninie. "Newsweek" sugeruje, że Hofman tego nie chciał i jest to w istocie degradacja tego polityka. "Gdy tylko wychodziłem z domu, natykałem się pod drzwiami na swojego kota i pana" - miał powiedzieć Jarosław Kaczyński, ogłaszając tę decyzję.

Trzy tygodnie temu, podczas lokalnego zjazdu partii w remizie w Modle Królewskiej w Wielkopolsce, Adam Hofman został wybrany na szefa struktur PiS w Koninie.

Jak mówił w rozmowie z "Newsweekiem" jeden z polityków PiS, Hofman wcale nie był zadowolony z nominacji na to stanowisko. "Adam nie chciał obejmować tej funkcji, bo kierowanie okręgiem to same problemy. Użeranie się z działaczami, jeżdżenie po powiatach. Wszystko to jest czasochłonne, a Hofman woli pracę w Warszawie, a nie w terenie" - stwierdził rozmówca tygodnika.

Jednak Hofman musiał zaakceptować swoje nowe stanowisko, gdyż była to decyzja samego Jarosława Kaczyńskiego. Według "Newsweeka" prezes PiS ogłosił ją, brutalnie żartując: "Jak to nie spodziewał się pan tej rekomendacji? Przecież sam pan o nią zabiegał. Przez ostatnie dwa tygodnie, gdy tylko wychodziłem z domu, natykałem się pod drzwiami na swojego kota i pana" - miał powiedzieć Kaczyński.