Premier Donald Tusk zapowiedział na poniedziałek otwarte spotkanie w sprawie ACTA. Analizowane ma być m.in. polskie prawo autorskie.
Szef resortu kultury mówił dziennikarzom w sobotę w Warszawie, że po dodatkowych konsultacjach ws. ACTA spodziewa się przede wszystkim tego, że społeczeństwo będzie więcej wiedzieć na temat tej umowy. "Mam nadzieję, że ta wiedza będzie pełna, debata pozbawiona emocji i że w opiniowanie tego dokumentu włączą się ci, którzy są specjalistami od prawa międzynarodowego i autorskiego" - podkreślił.
Tusk zdecydował w piątek o zawieszeniu procesu ratyfikacji ACTA, co najmniej, do końca roku. "Komentowanie decyzji premiera przez jakiegokolwiek ministra, z mojego punktu widzenia, jest absolutnie wykluczone, wręcz niedopuszczalne. Premier jest do państwa dyspozycji bardzo często, każdą decyzję stara się wyjaśnić, była konferencja prasowa, na której padło sporo pytań, premier do nich się ustosunkował - wydaje mi się, że dodawanie do tego innego komentarza byłoby niestosowne" - zauważył minister.
Premier zapewnił w piątek, że w związku z ACTA nie będzie dymisji w rządzie
Powiedział, że ministrowie Michał Boni i Bogdan Zdrojewski zrobili więcej, "niż normalnie w tego typu sytuacjach się robi".
"Premier powiedział dokładnie to, co dla mnie jest najistotniejsze (...): że jeżeli chodzi o ministrów, zrobili oni więcej niż wynikało to z potrzeb, z przepisów prawa, natomiast na tyle niewystarczająco, że nastąpiło negatywne ustosunkowanie się opinii publicznej do samej procedury. Zdajemy sobie sprawę, że tak jest" - podkreślił Zdrojewski.
Zapowiedziana przez premiera otwarta debata o umowie ACTA rozpocznie się w poniedziałek o godz. 14 w Sali Kolumnowej KPRM - poinformowało CIR. Kancelaria premiera będzie ją transmitować na żywo, a obywatele będą mogli zadawać pytania on-line. W debacie mają wziąć udział m.in. blogerzy, dziennikarze, prawnicy, przedsiębiorcy, a także przedstawiciele uczelni, środowisk zrzeszających twórców, branży internetowej oraz organizacji pozarządowych i administracji publicznej.
Komentarze(5)
Pokaż:
bojkotu spotkania z Tuskiem! Przecież on arogant olał ludzi! Nie ulegnę szantazowi! To jego słowa. Co się stało nowego. Nawala PR-owska ocena premiera? A gdzie analiza problemu? Gdzie ekspertyza licznego grona fachowców? No i ostatnia sprawa. Platformerska TVP swobodnie pozwala pokazywać jednostronnie wystąpienia Zdrojewskiego, Boniego, Tuska bez innych stanowisk drugiej strony. Jedynie pojedyncze słowa przypadkowych osób , może celowo dobranych, bo gdzież kryteria obiektywizmu dyspozycyjnych dziennikarzy. Nawet "debata" u Lisa była jak zwykle ustawiana
po myśli Tuska, a głosy internautów zaproszonych w ograniczonym zakresie odzwierciedlają istotę buntu; wolności w mediach i likwidacji cenzury, która
powszechnie funkcjonuje, także i tu na stronach w GP.
Do historycznej Sali BHP w Gdańsku, gdzie odbywa się dziś pierwsza publiczna debata na temat ACTA z przedstawicielami rządu, nie zostali wpuszczeni przedstawiciele represjonowanych za walkę o wolność słowa w stanie wojennym. Wśród nich był Bogusław Gołąb, prezes ogólnopolskiego Związku Stowarzyszeń Osób Represjonowanych w Stanie Wojennym.
- Nie ma miejsca, dbamy o bezpieczeństwo - usłyszało przed wejściem do słynnej Sali BHP w Stoczni Gdańskiej siedmiu przedstawicieli organizacji wolnościowych.
bojkotu spotkania z Tuskiem! Przecież on arogant olał ludzi! Nie ulegnę szantażowi! To jego słowa. Co się stało nowego?. Nawala PR-owska ocena premiera? A gdzie analiza problemu? Gdzie ekspertyza licznego grona fachowcówrządowych ? No i ostatnia sprawa. Platformerska TVP swobodnie pozwala pokazywać jednostronnie wystąpienia Zdrojewskiego, Boniego, Tuska bez innych stanowisk drugiej strony. Jedynie pojedyncze słowa przypadkowych osób , może celowo dobranych, bo gdzież kryteria obiektywizmu dyspozycyjnych dziennikarzy. Nawet "debata" u Lisa była jak zwykle ustawiana po myśli Tuska, a głosy internautów zaproszonych w ograniczonym zakresie odzwierciedlają istotę buntu; wolności w mediach i likwidacji cenzury, która niestety powszechnie funkcjonuje, także i tu na stronach w GP.