Premier Włoch Mario Monti wyraził w sobotę opinię, że żaden kraj nie może sam rozwiązywać obecnego kryzysu. Szef rządu stwierdził, że wysiłki podejmowane przez jego kraj "nie mają sobie równych".

W wystąpieniu na uroczystości w Reggio Emilia z okazji 215. rocznicy powstania włoskiej flagi premier oświadczył: "Żaden kraj europejski nie jest na tyle silny, by myśleć, że może sam stawić czoło globalnej gospodarce".

"Nikt nie może sobie wyobrazić, by Europa mogła zrezygnować ze wzrostu (gospodarczego). Włochy wniosły decydujący wkład w stabilizowanie strefy euro za sprawą nadzwyczajnych i odważnych działań, podjętych przez rząd" - dodał.

"Włochy i Europa potrzebują siebie nawzajem" - mówił Mario Monti.

Zauważył też, że nadeszła pora, aby każdy "odrobił swoje lekcje".

"Nikt nie może myśleć, że zdoła uczynić mniej niż inni. Europa pokona kryzys tylko dzięki zdeterminowanej i zjednoczonej akcji wszystkich państw członkowskich"- ocenił profesor Monti.

W Reggio Emilia powstała nie tylko włoska flaga, ale także, w 1797 roku, Mazurek Dąbrowskiego.